Aby dodać tzw. solówkom lekkiego powiewu świeżości, Loksiński udał się do Gdańska i tam nagrał je wszystkie na widocznym na zdjęciu instrumencie. Grał rękoma, jedną nogą i twarzą, co z pewnością może być trochę trudne do powtórzenia w trakcie publicznych występów na żywo.
Z innych newsów: Brzezin został abstynentem, Tomala ma tipsy a Ten Którego Imienia Nie Wolno Wymawiać Bo w Ryja Dostaniesz właśnie został ojcem. Samego siebie. I automatycznie zmarł.
Najważniejsze jednak że solówki nagrane. W Oliwie!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz