poniedziałek, 28 maja 2012
PIĄTA KOLUMNA. ŻEŃSKA ZNOWU KUTWA...
BABY TRZA. OKRASI WSZYTKO... A jak się nie uda? A jak spitoli wszytko dokumentnie?? TOĆ TO JEDNO ZAKLĘCIE INO. NAWET JAK JEDNO NIE PÓJDZIE, TO RESZTA I TAK ZADZIAŁA. A jak pedzą nam że pierdzimy słodko i że pitu pitu i babami sobie kolorów podkapcanych dodawamy? KIJ IM W OKO I PRZENIE ŁAPY. MAGIA TO MAGIA, SRANIA PO KRZAKACH Z DEFINICYJI NIE UZNAJE. No tak, ale z Korzeniem spowinowacona, kumoterstwem nas obsrajom gębami swemy niewyparzonemi... A WEŹ TO PITOL DURNIU SKOŃCZENY, NA KLATĘ TO BIER, PRZECA NIE DLA POKLASKU TO ROBISZ... Poklask poklaskiem, a mamonę trza kręcić, chleba na styk mamy, ledwo na papier starczyło, nie opłacon nawet, a druk gdzie, a na świńską skórą na grzbiet mamony nawet nie ma, że o koncepcie nie wspomnę... JAK TY MNIE DRAŻNISZ BELFRZE POKĄTNY, JAK TY MI SUCHOTĘ WZMAGASZ PIERDOŁAMI TEMI TO INO W GRZBIET CHALABAŹNĄĆ I W DUPSKO SUCHE BUTEM PIERDYKNĄĆ... no dobrze już, dorze, niech zawyje wszetecznica. niech poryczy sobie i pozawodzi. Lipiec blisko, i Kupały Noc jeszcze bliżej... Swarożyc osądzi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz