poniedziałek, 27 grudnia 2010

Lokis contra Wirus Ebola 0:1 (do przerwy)

Przed kolejnym szturmem nasz oddział doznał kolejnej straty. Plutonowy Lokis rażony piorunem broni biologicznej został przylutowany do koszarowej latryny. Sierżant Tomala i plutonowy Brzezi przedarli się przez śnieżne zasieki wroga do twierdzy Opalenizza i już się tam okopali.
WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI: oddział zwiadowców przekazał nam własnie zdjęcia z okolic Kościana na których wyraźnie widać Lokisa poruszającego się rometowską wersją Rosomaka w stronę Opalenizzy. Czy posiłki dotrą na czas Czy Lokis ma zamontowany w swoim hełmie 3D typu LITTLE NUT (po polsku orzeszek) system odmrażania brwi i zawartości nosa? Czy lewa noga działająca na zdjęciu ewidentnie jako statyw antypoślizgowy nie ulegnie nieodwracalnemu odmrożeniu? Czekajcie na następne raporty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz